Album wspomnień

Już od dawana miałam sobie zrobić album na zdjęcia bo się walają wszędzie, ale jakoś nie miałam czasu, a raczej chyba chęci:)
Mogę podziękować mojej koleżance, która poprosiła mnie o zrobienie albumu i tak się rozkręciłam, że powyciągałam zakupione albumy i po kolei zaczynam robić a o to jeden z nich:

kalendarz

      Święta święta i po świętach.
Niestety, ale wszystko co dobre szybko się kończy, no ale Ja jeszcze mam dwa dni urlopu więc można tak powiedzieć, że mam jeszcze święta:)

Jakiś czas temu dostaliśmy w pracy kalendarze na 2013r. tak troszku mi się nie spodobał, więc postanowiłam go lekko zmodyfikować :)

Gwiazdkowy prezent dla podróżnika

       Album jest dla każdego jak kapsuła czasu, do którego możemy zajrzeć i przypomnieć sobie chwile, które zapadły nam w pamięci.

Album został wykonany na prośbę koleżanki.
 Okładka została ozdobiona papierem ryżowym oraz rafią

bombki

Święta zbliżają się już wielkimi krokami i u niektórych , a właściwie u większości blogów czuć klimat świąteczny.

Miałam w tym roku nie robić bombek, no ale nie mogłam się powstrzymać:)

    


DecoRose specjalnie dla Ciebie umieszczam jeszcze zdjęcia przybliżonych pudełeczek:)

pozdrawiam cieplutko:)

shabby chic

Witam Was po bardzo długiej przerwie!
Bardzo dziękuje za odwiedziny. Ostatnio bardzo rzadko Was odwiedzałam, ale postaram się nadrobić zaległości:)

Przedstawiam Wam pudełeczka drewniane zrobione w stylu shabby chic

                                                          Pozdrawiam cieplutko:)

doniczki ciąg dalszy

Kolejne 2 doniczki zrobione, na razie zaprzestaje robienie doniczek bo jakoś nie mam weny:(
Nie wiem jak Wy kobietki, ale ja na wiosnę wolę iść podłubać w ogródku:)
Na pierwszej doniczce zrobiłam również  z pasty strukturalnej wzór i chciałam wypróbować krak dwuskładnikowy. Spękania wyszły ok i żeby je bardziej uwidocznić zaczęłam w spękania wcierać farbę olejną(wyczytałam w książce) i nie jestem za bardzo zadowolona z efektu:/

Z drugą doniczką poszło szybciej bo tylko nakleiłam papier ryżowy

donica

No nareszcie znalazłam czas na przesadzenie kwiatów bo już trochę miały za mało miejsca w doniczkach. Kilka dni temu wybrałam się do sklepu w celu kupienia większych. No i tak w czasie chodzenia i szukania w moim guście doniczek przyszło mi na myśl, że spróbuję sama zrobić. Na początku zakupiłam najpierw jedną, żeby zobaczyć czy coś wyjdzie i chyba wyszło:) sami oceńcie efekt mojej pracy...

 

 

Kolejne doniczki pokarzę w następnym poście (jeszcze robią się):)

Urodzinowa skrzyneczka

Witam wszystkich serdecznie po dłuższej nieobecności. Dziękuje bardzo za miłe słowa pod moimi postami. Ostatnio za bardzo nie miałam czasu, aby coś zrobić z decoupage,wiadomo jak to na wiosnę to ogródek to mały remont w pokoju i jakoś tak czasu brakowało, ale pomysłów w głowie mnóstwo.
Tak się złożyło, że musiałam jeden z tych pomysłów zrealizować i to bardzo szybko,  ponieważ moja przyjaciółka miała mieć urodziny więc postanowiłam, że zrobię w prezencie skrzyneczkę na różne pierdułki.
Planowałam coś innego, ale niestety nie wyszło więc żeby za dużo nie cudować wymyśliłam coś takiego...

bon appetit :)

Ostatnio naszła mnie ochota żeby wypróbować nitro, ale nie wiedzialam na czym. Po długim rozmyślaniu postanowiłam, że zrobię na chlebaku. Pomalowałam na zewnątrz na biało, odbiłam za pomocą nitro obrazek i napis i zastosowałam metodę suchego pędzla na sam koniec polakierowałam i położyłam wosk.

tak mi sie spodobało odbijanie nitro, że jeszcze powstała deseczka

a żeby druga strona deski się nie zmarnowała więc tadammmm

Powitanie

Witam wszystkich bardzo serdecznie, którzy zawitają na mojego bloga. Swój wolny czas poświęcam decoupage. Po obejrzeniu wielu blogów zdecydowałam się na pokazanie moich zmagań z tą techniką. Pierwszy raz o decoupage usłyszałam ok. roku temu no i właśnie od tamtego momentu zaczęło się można tak powiedzieć małe szaleństwo:) Na początku zaopatrzyłam się w ksiązki na ten temat oraz później zaczełam nawiedzać internet no i tak sobie pomyślałam, że to chyba nie dla mnie wydawało mi się to trudne no i trzeba mieć dużo cierpliwości przy tym, a z moją cierpliwością jest różnie,no ale jak człowiek się nie przekona to nie będzie wiedział. Po jakimś czasie poleciałam po potrzebne rzeczy i pierwszy decoupage zrobiłam na butelce i coś wyszło:):) więc chyba nie jest aż takie trudne. Teraz jak  jest tylko wolna chwilka wymyślam nowe rzeczy i sprawia mi to dużą satysfakcję mimo, iż nie są jeszcze doskonałe, no ale trening czyni mistrza.

Aby nie było smutnie chciałabym zaprezentować moją ostatnią pracę oczywiście będą to jajeczka.

Życzę wszystkim zdrowych i wesołych świąt:)